Górskie Forum Dyskusyjne - Górski Świat

Pełna wersja: Jakie buty?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

Pablo napisał(a):
No właśnie, rak na sztywno do buta nie powinien chyba obcierać

No właśnie, dlatego pytam.

Pablo napisał(a):
No właśnie, rak na sztywno do buta nie powinien chyba obcierać uhm a to wyraźnie jakiś obiaw tarcia.
A to nie przypadkiem wynik starcia z dolomitem ?


Dolomit też maczał w tym palce. Kamień to ostry jak brzytwa. Sad

w ta sobotę pojeździłam troszkę za butami zimowymi. Zastanawiam się tylko z jakim komfortem cieplnym wybrać. -20 to zdecydowanie dla mnie za dużo, ale znowu w -5 może mi być za zimno uhm -15 też nie wydaje sie być optymalna Co byście poradzili. Teoretycznie można się ratować cieplejszymi skarpetami w większej ilości, ale też nie chce ich za dużo nosić, bo tak nie lubię i mnie to denerwuje.
Edzia!
Z całą pewnością nasi forumowi specjaliści od zimy dadzą Ci szczegółowe rady, ja jednak za swej strony mogę powiedzieć, że w takich niezdecydowanych sytuacjach zawsze wybieram, nazwijmy to: delikatną przesadę. Wolę lekki zapas "mocy", niż jej niedobór. Tak więc, wybrałbym takie parametry, które będą w stanie dobrze zabezpieczyć Twoje stopy przed zimnem nawet w największe mrozy, jakie mogą być przewidywane w rejonie, który najczęściej chcesz odwiedzać. Myślę, że do - 15 może się okazać optymalnym wariantem. Z ilościami skarpetek też nie ma co przesadzać, bo ich nadmiar spowoduje dyskomfort dla stopy pozbawiając ją minimalnego chociaż luzu, co w zdecydowany sposób może przyczynić się jej przemarzania. Tym samym osiągniesz efekt odwrotny do zamierzonego. Osobiście stosuję nie więcej niż dwie pary i to pod warunkiem, że mam na tyle miejsca w bucie, żeby swobodnie poruszać palcami.
Edyta, pierwsze pytanie to do czego są Ci te buty potrzebne:
-chodzenie w zimie po Tatrach po szlakach
-chodzenie po Tatrach poza szlakiem ale tak do I
-wspinanie w Tatrach, lodospady, mikst itp
-chodzenie po Alpach
-wspinanie w Alpach
Od tego zależy jakie raki będziesz mocowała i w jakim terenie będziesz ich używać.

Kierowałabym się raczej twardościa buta, wykonaniem, firmą tez troszkę. I wcześniejszymi doświadczeniami, co lubisz w bucie itp. Wiesz, komfort termiczny jak idziesz i się ruszasz, to w butach jest prawie zawsze, chyba ze przemokną.
O jakich myslałaś do tej pory?
Może niektórzy się ze mną niezgodzą, ale uważam że parametr komfortu cieplnego dla butów jest wartością bardzo subiektywną. Każdy inaczej odczuwa ciepło. Ja przy zakupie swoich (zimowych - Zamberlan Expert GT) nie sugerowałem się czymś takim, no i przez ostatni sezon zimowy absolutnie nie narzekałem na to aby w jakichkolwiek warunkach było mi zbyt zimno, a chodziłem również i w minus 20 stopniowym mrozie. Po prostu jak idziesz to w butach typowo zimowych ciężko o to aby było Ci zimno.

Po drugie jeśli już miałbym się sugerować czymś takim, to musiałbym sobie odpowiedzieć gdzie i w jakich głównie warunkach będą one używane. Nie przesadzałbym z tym komfortem cieplnym, bo jeśli weźmiemy zbyt ciepłe buty to w odniesieniu do Tatr może się okazać, że założymy je kilka razy w zimę kiedy będzie naprawdę zimno, a jak będzie -5 czy 0 stopni to się będziemy gotować. Pamiętajmy, że jeśli temperatura wynosi -20 to temperatura śniegu jest dużo wyższa. To też oczywiście zależy czy będziemy szli w kopnym, czy po wywianym... Czy chcemy w nich chodzić tylko wysoko po Tatrach czy też po innych wyższych górach czy także po Beskidach. Czy turystyka czy wspinaczka.

Widzę, że Kasia już co nieco napisała - to są istotniejsze parametry również wg mnie.
tak, tak... bierz "normalne" zimowe buty, bez żadnego dodatkowego docieplania, bedziesz miała komfotr nieprzegrzanej nogi przez dłuzszy sezon, np. kwietniowe Tatry. Takie buty nadawac się będą na letni alpejski lodowiec i śnieżne Tatry, sztywna podeszwa - wiadomo, dwa ranty, tzn z przodu i z tyłu, wtedy mozesz zakładać wszystkie rodzaje raków, jakie tam będziesz akurat mieć. Jak to bedzie but zwykły, nie skorupa to patrz by skóra była gruba.
A nad jakimi się zastanawiasz?? zdradź nam proszę Smile

Edit:
coś mi sie jeszcze przypomniało, jak sa półówki numerowe, to weź but o te pół numeru większy niż masz letni, są teorie że ludzie biorą i o dwa numery wieksze giggle ale jakoś tego nie widzę.

I nie wiem jak to jest nosić dwie pary skarpet uhm w lato mam cieńsze, a w zimę grubsze, jakoś jeszcze nie miałem takiej potrzeby, ale chyba to nie za wygodny patent.

KasiaA napisał(a):
Edyta, pierwsze pytanie to do czego są Ci te buty potrzebne:
-chodzenie w zimie po Tatrach po szlakach
-chodzenie po Tatrach poza szlakiem ale tak do I
-chodzenie po Alpach

zimowe tatry szlakowo ale i nie tylko
(mam nadzieję że już w nowym nadchodzącym roku będzie też okazja by podreptać po Alpach)

KasiaA napisał(a):
-wspinanie w Tatrach, lodospady, mikst itp
-wspinanie w Alpach

to może ale z czasem, pewnie i tak będzie trzeba kupić w tym celu drugą pare

KasiaA napisał(a):
Od tego zależy jakie raki będziesz mocowała i w jakim terenie będziesz ich używać.


automaty, razej Tatry, rzadziej inne pagórki w Polsce

Pablo napisał(a):
I nie wiem jak to jest nosić dwie pary skarpet uhm w lato mam cieńsze, a w zimę grubsze, jakoś jeszcze nie miałem takiej potrzeby, ale chyba to nie za wygodny patent.

też nie jestem za takim rozwiązaniem

KasiaA napisał(a):
O jakich myslałaś do tej pory?

skłaniam się najbardziej ku http://sherpa.pl/product_info.php/cPath/...ts_id/2149
ale mierzyłam też http://sherpa.pl/product_info.php/cPath/...ts_id/2118

Ja bym też był raczej za "normalnymi". Specjalne buty zimowe to raczej wyborne na expedycję. Tam gdzie się chodzi po lodowcu cały dzień i biwakuje na śniegu. Jeżeli nocleg jest w ciepłym schronisku, to raczej wystarczą te normalne. Można je jeszcze potem używać w relacji jesiennej albo wiosennej.
Ja używam normalne buty do wspinaczki wysokogórskiej i nigdy mi nie było w nich zimno. Prawda, nie biwakuję na śniegu. To trzeba potem i tak spać razem z bucikami w śpiworze, żeby było rano ciepło i sucho w bucikach.
Jak tak dalej pójdzie to za niedługo będziemy musieli posiadać 3 albo 4 pary butów na kopczyki uhm

Pablo napisał(a):
coś mi sie jeszcze przypomniało, jak sa półówki numerowe, to weź but o te pół numeru większy niż masz letni, są teorie że ludzie biorą i o dwa numery wieksze giggle ale jakoś tego nie widzę.


Szpilki, adidaski, trampki- 39
trepy trójsezonowe- 42 (tu to przegięli z rozmiarówka Wink)
kanarki zimowe- 41

W kanarki o rozmiarze 39 ledwo wsadziłam stopę, po wciśnięciu się w 40 i grubszej skarpecie jeszcze było mi ciasno, po przymierzeniu 41 uznałam ze jest idealnie a z ciekawości po włożeniu 41,5 czułem te "pół" jako zbędny luz.

Stasiu napisał(a):
.. To trzeba potem i tak spać razem z bucikami w śpiworze, żeby było rano ciepło i sucho w bucikach.


W czwartek, w winterroomie było ok. -5 i buty mi tak zamarzły ze siedziały ze mną prawie godzinę w śpiworze żeby móc je włożyć na nogi Wink

Edzia, wszyscy sie już wypowiedzieli, ja będę trzymać kciuki żeby Twój wybór okazał się trafny!

Snieshka napisał(a):

Pablo napisał(a):
coś mi sie jeszcze przypomniało, jak sa półówki numerowe, to weź but o te pół numeru większy niż masz letni, są teorie że ludzie biorą i o dwa numery wieksze giggle ale jakoś tego nie widzę.


Szpilki, adidaski, trampki- 39
trepy trójsezonowe- 42 (tu to przegięli z rozmiarówka Wink)
kanarki zimowe- 41

W kanarki o rozmiarze 39 ledwo wsadziłam stopę, po wciśnięciu się w 40 i grubszej skarpecie jeszcze było mi ciasno, po przymierzeniu 41 uznałam ze jest idealnie a z ciekawości po włożeniu 41,5 czułem te "pół" jako zbędny luz.
...

no tak, tu już najlepiej sprawdzać wymiar w cm, co firma to różna rozmiarówka, a do tego jeszcze czy to EURO, czy UK, czy USA fajne numery ma Japonia Wink

Edyta85 napisał(a):

Świetne buty, też się nad nimi zastanawiałem jak kupowałem buty.
Tak jak przedmówcy pisali - weź normalną wersję bez ocieplenia.

Snieshka napisał(a):
W czwartek, w winterroomie było ok. -5 i buty mi tak zamarzły ze siedziały ze mną prawie godzinę w śpiworze żeby móc je włożyć na nogi

Następnym razem cała noc w śpiworku z butami i będzie ok.

stwierdzam że buty przeszły pierwsze testy, nawet mnie jakoś szczególnie nie poobcierały. Teraz będzie trzeba je sprawdzić w bardziej ekstremalnych warunkach Smile
a tak wyglądają moje maleństwa
Edzia, no to trzeba tylko zasuwać po kopczykach. Tylko nie wiem czy nie szkoda je obcierać po jakich kretowiskach. Toungue A może masz jakie tajne plany, o których my nie wiemy Wink
Edyta, bardzo fajne buty. Masz je w wersji z Gore, czy bez?
Przekierowanie