Górskie Forum Dyskusyjne - Górski Świat

Pełna wersja: Coś dla lodożerców - czyli w skale i lodzie..
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Od przeszło roku na to czekałam...
...podchodzi do mnie Daro na sekcji i zadaje głupie pytanie: "Jedziesz z nami na lody?" Big Grin
..termin niestety biby Gorczańskiej... stad moja absencja, ale to było mocniejsze...

30.01. godz. 5:15 ładuję się do klamobusu, po drodze zwijamy jeszcze resztę ekipy i w drogę - kierunek Biela Voda. Idziemy odwiedzić Pana Mrozekova, który swym zlodowaciałym jęzorem uśmiecha się do turystów mijających wiatę na szlaku wiodącym wzdłuż strumienia. Podejście po osuwającym się, nieco zalodzonym piargu wytęża czujność - oczywiście raki na dnie plecaka - nie chce się ich wyciągać, założymy już pod samym lodospadem Rolleyes
Po chwili dołączają do nas jeszcze dwie osoby (forumowicz Rumanowy - Grzesiek i Lucyna).
Odziewamy się w uprzęże, Daro szpei się, prowadzi i zakłada wędki. Działamy i w lodzie i na mini drytoolu gdzieś do godz. 14/15 Big Grin
Zbieramy zabawki i ruszamy do Słowackiego Raju szukać kwatery na imprezkę i nocleg Smile

31.01. godz. 7 z groszami - co żywsi majstrują śniadanko, szamamy i w drogę - 10 min. i jesteśmy przy wejściu do dol. Sucha Bela Smile Przemierzamy kolejne drabinki w asyście spoglądających na nas z każdej strony sopli, nacieków lodowych i innych bliżej nieokreślonych lodowych tworów - przepięknie tam! Mijamy tłumy wspinaczy, każdy lodospad obstawiony po drodze... Tuz przed naszym celem - Bocznym Lodospadem - jakiś słowacki łojant mija nas z dzikim uśmiechem, ze będzie pierwszy i zajmie lód... szpei się czemprzędzej, doganiają go jego 2 współtowarzysze, przymiarka - na ok. 4 metrach stwierdza, ze ażurowa konstrukcja lodospadu uniemożliwia założenie jakichkolwiek przelotów.. kawałek wyżej to samo, tu się kruszy, tu cieknie, tam wchodzi jak w masło - i tak samo wyleci... Słowacy rezygnują... Nie odchodzą jednak widząc, iż my mimo wszystko się przymierzamy. Czekaja na rozwój sytuacji..
Daro rusza do boju, dziaba, dziaba, rak, rak, dziaba dziaba...słychać tylko jak czekany "siadają" w lodzie, słychać wyrąbywanie stopni rakami. Lód jak masło, ale trzyma - choć faktycznie, nie ma jak wkręcić żadnej śruby lodowej... Ale na tyle dobrze w ten lód siada, ze Daro na żywca robi owego Lodospada (Słowacy podkulają ogony i znikają.. Toungue ), zakłada jedna wędkę - działamy, sam zaś górą przechodzi jeszcze na orograficznie prawo i zakłada druga wendeczkę - na pięknym kawałku zlodowaciałej skały - pod intrygującym okapem. Tam działamy drytoolowo (a w zasadzie mixtowo) Big Grin To było dopiero wyzwanie! A jaka zabawa! Big Grin
Gdy zaczyna się szarówka wracamy na jakiś posiłek u wylotu dolinki i następnie w drogę do Krakowa.

Rewelacyjnie spędzony weekend! Smile

A tu znajdziecie zdjęcia:
>> klamowy wyjazd na lody <<
No zajebiście ... to dobrze, że sie realizujesz w lodzie, ja po swoim mixtowym doświadczeniu na Mt Maudicie pozostanę jednak przy klasycznym wspinaniu, ale Tobie gratuluję Majka - serdeczności
Fajnie, nowego cuś, te lody zjechałyby ze skały z moim ciężkim D... jak piasek na pustyni Big Grin
Gratulacje realizacji Smile
zazdroszczę normalnie, zazdroszczę ....
ja też chce na lody...

ale to dopiero za rok Sad
na razie poczyniam kroki na taternicki letni


Majka z opisu wnioskuję że lody bardzo przypadly Ci do gustu ok
Pięknie Majka! Gratuluję udanego wyjazdu i realizacji planów.
Sople zwisające z Twojego dachu też już masz załojone? Wink
Big GrinclapRolleyesSmileWinkBig GrinokRolleyesstrasznie fajnie !!! kiedy tam wracasz??
Pablo - w niedlugim czasie mam nadzieje Wink

Edi - owszem, juz w zeszlym roku mi przypadly do gustu Wink Super, ze na taternicki sie wybierasz! U kogo? W jakim terminie?

paaulo - no baa Wink a powaznie, to wczoraj wprawialam sie w wysokosciowce Big Grin - stracajac te nawisy i odsniezajac daszek nad weranda... Coraz powazniej mysle (i podkrecam ojca) o powieszeniu lancuchow na kominy zeby moc dach odsniezac, bo niebezpieczne te nawsy sie robia a z drabiny niewygodnie jednak...

Fazik - jak obiecalam - tak foty sa Smile Fajnie fajnie, i inna aktywnosc gorska Smile Urozmaicenie takie Smile

Sylwek - hihi, ciezko w mixcie, nie? Taki kolejny stopien wtajemniczenia... Drytool jest jeszcze wyzej w skali trudnosci w moich odczuciach.. mikroruch dziaba czy rakiem w bok i wylatuje z mikrokrawadki/mikrostopienka.. ale strasznie mi sie to tez spodobalo Smile baaaardzo czujne wspinanie Wink

marycha napisał(a):
Fazik - jak obiecalam - tak foty sa Smile Fajnie fajnie, i inna aktywnosc gorska Smile Urozmaicenie takie Smile


Dzięki, zazdroska Mi została Smile

marycha napisał(a):
Edi - owszem, juz w zeszlym roku mi przypadly do gustu Wink

mi w sumie też. Już na zimowym to mi się spodobało, ale trza najpier sprzęt skompletować i umiejęrności nieco nabyć zanim się na coś porwę uhm

marycha napisał(a):
Super, ze na taternicki sie wybierasz! U kogo? W jakim terminie?

od 7 sierpnia Big Grin
U Marcin Michałka Big Grin A potem będzie zimowy, czyli to co jak na razie mnie najmocniej ciągnie chociaż praktycznie nie miałam jeszcze z tym większego czynienia

Mam nadzieje że będe zadowolona

Ale fajnie ! Smile ok
Ale nie wszystkie zdjęcia z galerii mi się otwierają Sad ( zabrania Kaspersky 2010)-czyżby było aż taaak... uhm Cool

dr.Etker napisał(a):
Ale fajnie ! Smile ok
Ale nie wszystkie zdjęcia z galerii mi się otwierają Sad ( zabrania Kaspersky 2010)-czyżby było aż taaak... uhm Cool

Ciesz się, że Twój Kaspersky nie widział zdjęć przed cenzurowaniem. Big Grin

A tak na marginesie, dziwne że Kaspersky tak ingeruje i blokuje zdjęcia.

paaulo napisał(a):

dr.Etker napisał(a):
Ale fajnie ! Smile ok
Ale nie wszystkie zdjęcia z galerii mi się otwierają Sad ( zabrania Kaspersky 2010)-czyżby było aż taaak... uhm Cool

Ciesz się, że Twój Kaspersky nie widział zdjęć przed cenzurowaniem. Big Grin

A tak na marginesie, dziwne że Kaspersky tak ingeruje i blokuje zdjęcia.

ano, ze zdjec opublikowanych juz nie ma co blokowac Wink innocent giggle Toungue

Edi - fajnie Ci! Smile
ANo sprzet skompletowac - albo znajomych, ktorzy go posiadaja - ja wlasnie poki co stawiam na to drugie - jakby pieniazki byly to tez na taternicki bym najpierw uderzyla Wink

Pozdrawiam wszystkich lodowo Wink

niestety z moich znajomyc nie ma za bardzo z kim podziałać zimą (jak na razie bynajmniej Toungue ) Bo na lato to już mam ładną ekipe i jak jeden nie będzie mógł to zawsze z innym partnerem można się umawiać Big Grin

Ja w sumie też na nadmiar kasy nie narzekam, ale oszczędzam jak się da i na czym się da żeby zakupić i sprzęt i obydwa taternickie zrealizować Big Grin
Przekierowanie