17-12-2020, 10:52 AM
Wycieczkę zaczynam od przystanku Ustroń-Poniwiec,droga prosta i asfaltowa aż do dolnej stacji kolejki linowej nieczynnej zresztą.Na szczyt idę Ścieżką Rycerską licząc na jakieś widoczki, zawiodłem się.Ścieżka biegnie cały czas lasem tak jak szlak niebieski,dopiero na górnej stacji kolejki jest co podziwiać.Na szlaku pusto, no prawie pusto.Po krótkim odpoczynku idę do Chaty pod Czantorią i tu ZONK chata nieczynna do 18 XII.W bufecie pod wieżą mogę ogrzać się i (jeszcze) wypić coś na gorąco.Tu miłe zaskoczenie, za kubek takiej samej kawy za którą w chacie Grabowej zapłaciłem 11 zł tu płacę tylko 5 zyla, no i smak kawy nieporównalnie lepszy.Ludzi mało raptem 6 osób.Tu też długo nie zabawiam bo goni mnie czas,powrotny szlak miejscami błotnisty ,kamienisty i oblodzony, najgorzej jest przy zejściu do hmmm stacji turystycznej Światowid.Od Beskidku to już tylko wyścig z czasem,wejście na Czantorię zajęło mi odrobinę więcej czasu niż planowałem.