Górskie Forum Dyskusyjne - Górski Świat

Pełna wersja: Buty trekingowe - bol w kostce
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam wszystkich,

Mam ogromny problem z butami trekkingowymi, a mianowicie po jakims czasie starsznie boli mnie kostka i nie moge ruszyc nogi - bol jest okropny.
Myslalam, ze to moze zle zrobione poprzednie buty, ktore mialam Hanwag Tatra Light. Zakupilam kolejne, dosyc dlugo w nich chodzac po domu - Meindl Litepeak, ale problem jest ten sam.
Dodam, ze nie mam otarc, zadnych widocznych na skorze oznak. Ale bol jest nie do pokonania. Kiedys ta kostka byla skrecona, mysle, ze to moze miec teraz wplyw.
Co w takim przypadku zrobic - reklamacja nic nie da - czy da sie te buty naprawic u szewca - wtedy strace dozywotnia gwarancje... czy sa jakies miejsca zajmujace sie taka naprawa obuwia? Moze rozwiazaniem sa poprostu buty przed kostke, ale boje sie ich poniewaz moja kosta nie jest stabilna.

Jesli ktos z Was mial taki problem bardzo prosze o rade. Chodze po gorach, kolejne weekendy poplanowane ale nie dam rady po raz kolejny zmierzyc sie z tym bolem.

Z gory dziekuje!
Na jakie góry te buty?
Tatry...
Zależy od preferencji.
Buty trekingowe za kostkę jakoś specjalnie nie usztywniają, ale dobrze chronią kostki przed obiciem o granit czy jakieś gałęzie, co zdarza się w butach niskich i potrafi bolećSmile

Skoro w drugim bucie się nic złego nie dzieje, to raczej w tym urazie przyczyna, buty są chyba w porządku.
Ja bym spróbował buty niskie.
Problek nie jest w butach. Idź do lekarza.
Bylam, ale nie pomogl... teraz czekam na kolejnqwizyte u lepszego specjalisty a nastepny wyjazd w gory w ten weekend. Zastanawiam sie, czy nie warto wypruc usztywnienia z jednej strony buta tam gdzie bol nieustepuje. Wiem, ze ludzie juz mieli podbne problemy dlatego pyatm.

Dzieki
Nie wiem w jakim sensie ludzie prują buty, ale coś takiego może po całodniowej wędrówce poobcierać nogę.
Wypróbuj może jakieś niskie, lżejsze i wygodniejsze buty.
Choć mi się wydaje, że wypada raczej zająć się nogą. Z biegowego punktu widzenia problem jest w stopie, a ból jest sygnałem, żeby jej nie dobijać.
Dziekuje za odpowiedzi!
4 razy miałem skręconą kostkę, w tym 3 to po prosu konsekwencja pierwszego, ale ostatnio, od kilku lat (odpukać) nic się nie dzieje, natomiast po dłuższym obciążeniu faktycznie przestaje trzymać i "ucieka" znienacka. Musisz do fizjoterapeuty albo ewentualnie samemu wzmacniać staw, a ból może być przez złe stawianie stopy od kontuzji. Ja bym spróbował miękką podeszwę, są takie w podejściówkach, jest w podeszwie taka listwa która powoduje, że nic się nie wbija w stopę, natomiast jest ona elastyczna i but się wygina, nie usztywniając kostki tak bardzo jak w butach z twardą podeszwą. LAsportiva np. ma takie Wink
Dziekuje za podpowiedz, sprobuje takiego rozwiazania!
Przekierowanie