Dzień dobry!
Czy ktokolwiek z Was próbował "wjechać" do Karpacza albo Szklarskiej Poręby z własnym domkiem holenderskim? Bo zastanawiam się, czy takiego letniaka na kółkach sobie nie sprawić, właśnie z myślą o bezpiecznych podróżach i wakacjach. Tylko się zastanawiam, jak takiego kolosa (pod 40m2 powierzchni) zaciągnąć do górskich kurortów

Da się to w ogóle zrobić, podpinając domek na kółkach za własnym pojazdem, czy potrzeba by specjalistycznej naczepy i ciągnika siodłowego???
No to wkrótce się dowiemy.Prawda?

Większej głupoty na wyjazd nie słyszałem chyba, wszystko się bardziej opłaca i jest łatwiejsze logistycznie niż ciąganie własnego domu.
A jak kolega mysli po co jest ten temat?

Fazik ogarnia tutaj takie transporty, nie staraj się

Skasujemy konkurencję

Większej głupoty na wyjazd nie słyszałem chyba, wszystko się bardziej opłaca i jest łatwiejsze logistycznie niż ciąganie własnego domu.
Gdyby patrzeć na sprawę tylko ekonomicznie, to tak. Ale w tym roku na pierwszy plan wysunęły się kwestie bezpieczeństwa. A pod tym względem coś takiego będzie nieporównywalnie pewniejszym rozwiązaniem, niż pobyt w hotelu czy pensjonacie pełnym turystów... albo nawet wejście na Śnieżkę, bo ponoć teraz dziennie 10k luda włazi na szczyt!
Mirek, tak jak myślałeś, było ale się zmyło

Mirek, tak jak myślałeś, było ale się zmyło

He he, wiedziałem.Nie na darmo jestem na pewnym forum grzybozbieraczy Mode.
Większej głupoty na wyjazd nie słyszałem chyba, wszystko się bardziej opłaca i jest łatwiejsze logistycznie niż ciąganie własnego domu.
... Ale w tym roku na pierwszy plan wysunęły się kwestie bezpieczeństwa. ...
Więc lepiej się tam nie pchać w ogóle.
Nie stwarza się przynajmniej zagrożenia i utrudnienia na drogach wożąc bezcelowo taki moloch.
Naprawdę śmieszne są te podchody reklamowe, sztampowo, 0 inwencji twórczej, 0 pomysłu, na odwal, byle było, to raczej pracownik niż właściciel reklamowanej usługi.
Nie tylko tu tak jest, wszędzie zjawisko nagminnie spotykane.To tak jak z ulotkami w skrzynkach listowych, 99 % ląduje w śmieciach , a a z tej reszty to coś się chętny może trafi.
Ja bym taki domek na kółkach nawet chciał. W tek kwestii jest tylko paru wybranych. Ja jestem w grupie tych, co wszystko włożył do rodziny i ta reszta na kopczyki poszła. Zawsze mówię albo miałbym trzy samochody i woził tyłek tylko do sklepu, albo latał po kopcach 45 lat. Jednak nigdy się nie użalałem. Żaden hotel i ten na kółkach, mi nie zastąpi spania pod namiocikiem lub na Ramży.
Wygodniej z pewnością kamperem albo lepiej - kampervanem. Spory wydatek ale jaka przyjemność podróżowania...
Hotel czy namiot, co jest przyjemniejsze?

Wygodniej z pewnością kamperem albo lepiej - kampervanem. Spory wydatek ale jaka przyjemność podróżowania...
Też tak uważam, kampervan najlepiej taki 4x4 w teren 