Dzień dobry,
pojawił się pomysł, na razie bardzo wstępny, żeby w okolicach 24 października wyskoczyć w Dolomity na około tydzień. Wyjazd busem 9 osobowym, noclegi w apartamentach. Koszt dojazdu i noclegów około 1300pln. Są chętni i na ferraty, i na trekkingi. Jeżeli ktoś z GŚ byłby zainteresowany, to dajcie znać.
No, a Corona się nie liczy? Italia może zostać w grupie państw, gdzie będzie trzeba zaliczyć test. 24 październik, to już późna pora. Dni są krótkie i wyjścia pod trasę długie, ponieważ wychodzi się z apartamentu..

Będę obserwował temat.

Ja w tym roku chyba odpuszczam Dolomity i z tego względu jest okazja odwiedzić co innego.
Ania, Ty na pewno dajesz ferraty.

Bardzo interesująca pozycja, obserwuję ale mi się podoba

Ze Stasiem nie pojadę, nie przesuną mi urlopu

Też Włochy odpuszczamy, tym bardziej apartamenty, trzeba poczekać do kolejnego lata.
U nas problem z Italią obniżył się do decyzji austriaków na pełne otwarcie granic z Włochami.
Coś nowego w temacie? Trochę mnie irytujá ferraty w październiku. To już na pewno będą lodowate i wyśnieżone ściany. Dla amatorów ferrat, jak ja, bardzo trudne. Co do trekingów, to sporo schronisk jest w tym czasie zamkniętych i trzeba liczyć na winterroom. Jednak ekipa chce spać w pensjonatach, to raczej będą jednodniowe wycieczki z pokonywaniem sporego pionu. Jednak mogą być ciekawe takie Dolomity w późnym babim lecie. Oliwko, z niecierpliwością czekam na foty i relacje. Może pogoda będzie przyjazna i takie poranne oszronione łąki w słońcu z tłem skalnych olbrzymów mogą być ładnymi widokami.
Przyznam, chciało by się.
Dolomity późną jesienią, oddalają się coraz bardziej

.
Stasiu tak ładnie opisał temat oszronionych łąk o poranku, że ja jestem skłonna pojechać w okrojonym składzie, może trochę wcześniej i tak na 5 dni. Noclegi, miejsce, transport - temat otwarty. Rzucam maseczkę (czyt. rękawicę)

może ktoś z GŚ też by chciał, to dajcie znać.